wtorek, 10 lipca 2012

Telepatia

     Słowo telepatia, czyli przesyłanie myśli na odległość, zawsze budziło emocje i zainteresowanie. Porozumiewanie się za pomocą myśli, przekaz praktycznie nie do wykrycia. Czy telepatia jest aż tak groźna, a przede wszystkim, w jakim stopniu precyzyjny może być przekaz?



Trochę o przepływie myśli.

     Posłużę się opisem z wierzeń Kahunów, twórców Huny, gdyż oni jako pierwsi dokładnie rozdzielili jaźnie człowieka, przypisując im konkretne znaczenie i funkcje. Nie nazywali ich podświadomość i świadomość, lecz "niższe ja" i "średnie ja". Otóż według Kahunów z wysp Polinezji zdolności telepatyczne posiada tylko i wyłącznie podświadomość. Ponadto, uważali oni, że myśli są rzeczami. Może stąd obecnie pojęcie myślokształtów. Aby myśli mogły płynąć, potrzebny jest przewodnik. Według Kahunów tym przewodnikiem jest nić nazywana przez nich "aka". Powstaje ona poprzez kontakt z kimś za pomocą dowolnego zmysłu. Najsilniejszymi bodźcami do stworzenia takiego przewodnika jest wzrok i dotyk. Słuch i węch dużo słabszymi. Można współcześnie ów "przewodnik" nazwać fluidami. Reasumując, kontakt telepatyczny jest możliwy, gdy z daną osobą została nawiązana więź (kontakt) za pomocą któregoś ze zmysłów.

     Gdy ktoś myśl o innej osobie, często na druga strona także myśli z wzajemnością. To nic innego jak przekaz telepatyczny. Podświadomości, jeśli istnieje więź, czyli wspomniany przewodnik wg Huny, bardzo często nawiązuje kontakt telepatyczny. Nawet o tym nie wiemy. Takich przekazów można w ciągu dnia odbierać wiele. Po prostu łączność telepatyczna leży w naturze podświadomości.

     Aby przekaz telepatyczny się udał, odbiorca musi być świadomie przygotowany na odbiór, oczekiwać treści. Słowem "udał" oznacza fakt świadomego odebrania i zrozumienia treści telepatycznej, by treść nie zagubiła się w natłoku innych myśli. Ale o tym za chwilę.

     Czytałem publikacje, w których opisywane było małżeństwo porozumiewające się telepatycznie. Gdy małżonka potrzebowała jakiś zakup, przesyłała mężowi obraz zakupu telepatycznie. Starała się wysłać obraz potrzebnego zakupu i obraz sklepu. Byli to ludzie ćwiczący telepatię, odbiorca podświadomie był cały czas przygotowany na odbiór.

     Praktycznie niemożliwy jest przekaz telepatyczny oparty o dialog, dosłownie taki, jak ludzie ze sobą rozmawiają. Teoretycznie można by się tak porozumiewać, ponieważ nie ma tu jakieś bariery, wszystko jest właściwie możliwe. Jednak praktycznie nie do opanowania. Znacznie prościej i skuteczniej jest przesyłać jako treść obrazy, jak wspomniane małżeństwo.

Trafność przekazu telepatycznego.

     No właśnie, jaka jest trafność i w jakim stopniu oddzielone "ziarno od plew"? Człowiek myśli o różnych sprawach przez cały dzień. Przekaz może zwyczajnie zaginąć w swobodnym przepływie myśli. Najlepszym stanem byłoby niemyślenie. Trudne do opanowania z powodu wspomnianego ciągłego przepływu różnych myśli. Gdy chce się nie myśleć, wtedy się myśli, by nie myśleć i nadal się myśli. Dodatkowo za chwilę zacznie się ponownie swobodny przepływ myśli i zboczymy z właściwej drogi. Praca na "czystym umyśle" jest trudna, wymaga wyćwiczenia umysłu tak, by ten popadł w stan "niemyślenia". Coś w rodzaju letargu, pomiędzy snem a jawą, gdy ani nie śpimy, ani nie jesteśmy świadomi, wtedy nic się nie śni, o niczym nie myśli.

Wpływ telepatii na odbiorcę.

     Czy można kogoś zmusić telepatycznie do jakiegoś czynu lub "zaszczepić" jakąś ideę? Otóż nie można. Z wiedzy, którą posiadam, każda podświadomość posiada barierę na tego typu przekazy zmuszające do zmiany zachowania, poglądów. Zapewne można sprawić, że w jakimś stopniu myśl o tym, co chce się, by dana osoba uczyniła przyjdzie jej na myśl, lecz nic po za tym. Nie wyjdzie taki przekaz po za ramy codziennych przekazów, które się odbiera, nie wiedząc nawet o tym, a które trafiają gdzieś do "worka" pamięciowego. Tylko na filmach ludzie wykonują czynności zlecone telepatycznie przez inną osobę.


Podsumowanie

     Telepatii nie trzeba się obawiać, nikt nikim nie pokieruje. Podświadomości w ciągu dnia nawiązują różne kontakty i nic z tego nie wynika. Jeśli ktoś zechce poćwiczyć świadome przekazywanie myśli, najlepiej zacząć z inną osobą od przesyłania obrazów przedmiotów. Gdy przekaz taki dotrze, myśl przesłana telepatycznie może przyjść do głowy  i w jakiś sposób różnić się od innych. Trzeba nauczyć się rozróżniać tą trochę inną myśl, rozróżnić od natłoku innych myśli. Zdolności telepatyczne posiada każdy w mniejszym lub większym stopniu, ponieważ jest to naturalna zdolność podświadomości.

Spodobał Ci się wpis? Udostępnij w jednej z poniższych usług.

Brak komentarzy: